MAŁA FREKWENCJA
W poprzednim miesiącu mieliście okazję wziąć udział w konkursie, w którym do wygrania był debiut Adama Szewczyka pod tytułem Nie martw się, to tylko życie. Niestety, zainteresowanie losowaniem było dosyć znikome, ale ja cieszę się z tych 7 osób, które zdecydowały się wziąć udział 🙂
Wiem, że dla Was najważniejsze jest to, kto zdobył książkę, ale ja chciałabym wspomnieć jeszcze o jednej rzeczy. Aby wziąć udział w losowaniu, należało odpowiedzieć o tym, co skłania Cię do refleksji. I tutaj pragnę wyróżnić odpowiedzi trzech osób.
OTO ONE
[…] Jestem jedną z tych oderwanych od ziemi marzycielek, które na myśleniu, refleksjach i tak dalej, spędzają 97% swojego życia. Przy czym trzeba zauważyć, że pozostałe trzy procenty stanowi sen. Naprawdę, rozważam i reflektuję kiedy oglądam serial, kiedy czytam książkę, kiedy widzę kogoś na ulicy, kiedy słyszę psa szczekającego na podwórko. Mój mózg jest tak złożony, że widzi temat do przemyśleń w najmniejszym szczególe, że jemu naprawdę nie potrzeba wiele do tego, by zalać mnie refleksjami. […] na co dzień do refleksji, do myśli, do rozważania, inspiruje mnie samo życie. Wszystkie jego czynniki, każdy jego element. Jeśli chcesz przykład – wychodzę na dwór, widzę poruszające się pod wpływem wiatrem źdźbło trawy i zalewa mnie lawina myśli na temat powietrza, co prowadzi mnie do metaforycznego „braku oddychania” powiedzmy w tłoku codziennych obowiązków, co z kolei prowadzi do tego, iż rozważam jaki sens ma puste egzystowanie, które właściwie przelatuje nam przed oczami i tak dalej i tak dalej.
Do refleksji skłania mnie najbardziej muzyka. Słucham szeroko pojętego rocka, metalu i grange’u, uważam, że piosenki z tych gatunków dotykają często głębszych warstw życia, a nie skupiają się tylko na tej powierzchownej warstwie, tak jak jest w przypadku innych gatunków. Muzyka to dla mnie nie tylko rozrywka, szukam w niej czegoś więcej. Ma coś przekazywać i właśnie skłaniać do refleksji. Najbardziej zwracam uwagę na tekst. Często działam pod wpływem jakiejś piosenki, bo wywołuje u mnie tak silne emocje. Piosenki mają to do siebie, że są krótkie, a potrafią przekazać bardzo dużo, tak jak poezja. W jednym wersie może być tak wiele powiedziane, że po prostu nie sposób pociągnąć myśli dalej.
Codzienna refleksja u mnie występuje za każdym razem gdy czytam Pismo Święte. Tak, bo staram się jak najczęściej po nie sięgać, a że każdego dnia wczytuję się w inny fragment to za każdym razem jestem tak jakby „zmuszona” (lecz dobrowolnie, taki paradoks) do refleksji. I choć praktyka ta wymiera w ostatnich czasach, ja się nie wstydzę, bo ilekroć czytam Pismo Święte, refleksja mi towarzysząca przynosi dla mnie dobre, duże i widoczne owoce. Bo to nie odnosi się tylko do wiary, ale do całego mojego życia, do wszystkich wydarzeń i osób, które spotykam. Niejednokrotnie pomogło mi to w podjęciu decyzji czy zrozumieniu innego człowieka. Albo cokolwiek innego. I te słowa, które zazwyczaj czytam rano (i obojętnie czy jest to długi fragment, czy tylko jedno zdanie) siedzą mi w głowie do końca dnia, więc myślę, że zalicza się to do takiej codziennej refleksji 🙂
A JAK WYGLĄDAŁO LOSOWANIE?
Karteczek było oczywiście tyle, ilu uczestników, czyli dokładnie 7. Każdy miał więc duże szansę na wygraną. A książkę wygrywa…
GRATULUJĘ!
Czekam 3 dni na maila od Ciebie na adres przygodymolaksiazkowego@gmail.com
Gratuluję!
🙂
gratuluje.
:))
Gratulacje 😉
😉
Gratuluję 🙂
🙂
Gratulacje ♛
♛♛♛
Dziękuję za wyróżnienie i gratuluję zwyciężczyni 🙂
Taka odpowiedź naprawdę zasługiwała na wyróżnienie 🙂
Bardzo się cieszę, zaraz wyślę maila 🙂
To świetnie :))
Gratuluję!
:))
O, bardzo gratuluję zwyciężczyni, a także dziękuję za wyróżnienie wypowiedzi. 😉 Miło widzieć zacytowaną siebie 😀
Pozdrawiam,
Sherry
Haha, nie ma za co 🙂 Po prostu Twoja wypowiedź wydała mi się bardzo interesująca i zasłużyła na wyróżnienie 😀
Gratulacje dla zwyciężczyni! 🙂
🙂