• home
  • kategorie
    • książki
    • o książkach
    • stosiki
    • podsumowania
    • zapowiedzi
    • muzyka
    • moje życie
    • języki obce
    • inne
  • spis recenzji
  • o mnie
  • współpraca i kontakt
  • Przeczytane
Caroline Livre - dawniej przygody mola książkowego Caroline Livre - dawniej przygody mola książkowego
dawniej przygody mola książkowego
  • Home
  • książki
  • „Szczęściarz” Nicholas Sparks
24 września 2017

„Szczęściarz” Nicholas Sparks

książki
„Szczęściarz” Nicholas Sparks

Zdaję sobie sprawę, że być może powieści Nicholasa Sparksa nie należą do tych najmądrzejszych i najbardziej oryginalnych. Jednak mimo swej schematyczności i przewidywalności zdecydowanie mają w sobie „to coś”, co każe mi sięgać po kolejne.

SZCZĘŚLIWY TALIZMAN

Logan Thibault może się nazywać szczęściarzem, bo przeżył wojnę w jednym kawałku. Otuchę przynosiło mu znalezione na pustyni zdjęcie młodej kobiety, którą teraz postanawia odnaleźć. Przemierza kraj pieszo wraz ze swoim wilczurem, by dowiedzieć się, że Beth wcale nie jest księżniczką z bajki, ale rozwódką z 10-letnim synem i nadal zazdrosnym byłym mężem…

Nicholas Sparks to pisarz, po którym zawsze wiem, czego mogę się spodziewać. Tym razem otrzymałam od niego wcale nie tak łatwą i banalną historię, ale nieco bardziej intrygującą opowieść o przypadkowo znalezionym szczęściu.

„Czasem rzeczy najzwyklejsze – kiedy się je dzieli z właściwymi ludźmi – bywają niezwykłe.”

Co zawsze rzuca mi się w oczy, to styl pisarza. Amerykanin pisze delikatnie i prosto; jego powieści są przesycone spokojem i mądrością, które przekazuje czytelnikowi. Akcja rozwija się powolnie; próżno szukać tutaj zaskakujących zwrotów akcji i niespodziewanych wydarzeń. A jednak czytelnik nie nudzi się, ale zaczyna zauważać drobniejsze szczegóły, które często przewijają się w twórczości Sparksa. Szacunek, serdeczność, życzliwość i uprzejmość. Tym razem pojawia się odrobina napięcia, do której ja dorzuciłabym jeszcze krztę. Wprawdzie wiele motywów i postaci mocno przypomina poprzednie powieści autora oraz łatwo domyślić się zakończenia, to i tak nie żałuję czasu spędzonego w otoczeniu sympatycznych bohaterów, których perypetie obserwowałam.

„Szczęściarz” to miła i sympatyczna książka Nicholasa Sparksa, która zaraża spokojem i sympatią. Warto spędzić z nią ten jeden wieczór i dać się oczarować.

DANE TECZNICZNE

Tytuł oryginału: The Lucky One
Tłumaczenie: Zofia Uhrynowska-Hanasz
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 396
Cena z okładki: 33,90 zł
Moja ocena: 7/10

CZYTALIŚCIE TĄ KSIĄŻKĘ?

CO O NIEJ MYŚLICIE?

7/10AlbatrosNicholas Sparks
Previous Post
„Dobra dziewczyna. Morderstwa na Östermalmie” Lars Bill Lundholm
Next Post
5 książek, na które czekam tej jesieni
caroline

caroline

Zabiegana studentka, miłośniczka literatury oraz języków obcych, w szczególności niemieckiego. Więcej znajdziesz w zakładce "o mnie". Zapraszam :)

You May Also Like

„Flying High” Bianca Iosivoni
6 lutego 2021

„Flying High” Bianca Iosivoni

„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns
20 stycznia 2021

„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns

„Chłopiec z lasu” Harlan Coben
6 stycznia 2021

„Chłopiec z lasu” Harlan Coben

„Ostrze” Belinda Bauer
21 grudnia 2020

„Ostrze” Belinda Bauer

„Pierwsza osoba liczby pojedynczej” Haruki Murakami
14 grudnia 2020

„Pierwsza osoba liczby pojedynczej” Haruki Murakami

„Służąca” Alicja Sinicka
7 grudnia 2020

„Służąca” Alicja Sinicka

32 komentarze

  1. My z mamą bardzo lubimy Sparksa – niby wiadomo czego sie spodziewać ale jednak zawsze zaskakuje 😉 Ja mam w planach przeczytanie wszystkich jego książek – choć niektóre już przeczytałam kilka razy (Jesienna miłość , Ostatnia piosenka). Wiem że Szczęściarz doczekał się ekranizacji ale wolę najpierw przeczytać książkę . A tak nawiasem mówiąć : bardzo ładna okładka ksiazki-idealna na tą porę roku !

    Odpowiedz
    Aluśka Panasiuk - 24 września 2017
    1. O tak, okładka książki jest taka jesienna 🙂 Strasznie mi się podoba! A co do książek, to chyba najbardziej mi się podobało „Spójrz na mnie” i „Bezpieczna przystań”, a Tobie?

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
      1. Mi zdecydowanie najbardziej podobał się „List w butelce” . Bohaterowie wykreowani jak żywi ludzie, zaskakujące zwroty akcji i mnóstwo mnóstwo emocji !

        Odpowiedz
        Aluśka Panasiuk - 10 października 2017
        1. Ja też miło wspominam tą książkę 🙂

          Odpowiedz
          Caroline Livre - 11 października 2017
          1. Tylko to zakonczenie mnie totalnie dobiło , no ale jak to u Sparkasa- ktoś musi umrzeć- w tym wypadku padło na Garreta 🙁

            Aluśka Panasiuk - 12 października 2017
          2. No niestety, tak bywa 🙁

            Caroline Livre - 12 października 2017
          3. a szkoda bo fajny facet z niego był-bardzo go polubiłam- uszczęśliwiał teresę i byłby dobrym ojcem dla Kevina ale przez jego śmierć możemy wnioskować że nie należy kurczowo trzymać się przeszłości tylko isc dalej bo inaczej ta przeszłość nas pochłonie -jak woda która pochłonęła Garreta

            Aluśka Panasiuk - 16 października 2017
          4. Ja aż tak bardzo nie zagłębiałam się w interpretowanie tej książki 😉

            Caroline Livre - 16 października 2017
          5. Być może jest to „lekka” nadinterpretacja ^^

            Aluśka Panasiuk - 17 października 2017
          6. ^^

            Caroline Livre - 17 października 2017
  2. Ale króciótka recenzja 😀 Ja tam lubię Sparksa, mimo że to pisarz głównie dla nastolatek i faktycznie jego powieści nie są górnolotne 😛 Jeśli kiedyś będę miała okazję, to na pewno sięgnę po tę powieść.

    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
    Turkusowa Sowa - 24 września 2017
    1. Recenzja króciutka, bo nie wiedziałam, co więcej mogę o Sparksie napisać 😉 Czy ja wiem, czy Sparks jest dla nastolatek? Chyba wcale niekoniecznie, z nastolatkami bardziej mi się kojarzą niedojrzali bohaterowie, którzy irytują i których zachowanie nie ma sensu…

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  3. Takie schematyczne, ale sympatyczne powieści to doskonałe poprawiacze nastroju 🙂 Ja co prawda Sparksa nie czytuję, ale wczoraj byłam na filmie Kingsman. I choć była tam totalna rozwałka, a film nie zaskakiwał pod względem rozwiązań fabularnych (w szczególności po obejrzeniu pierwszej części), to ja spędziłam czas bardzo przyjemnie

    Odpowiedz
    Paulina M. - 24 września 2017
    1. O, tak, Sparks zawsze jest dobry na poprawę humoru 🙂 Chyba teraz przydałaby mi się kolejna jego książka!

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  4. Czytałam powieść, ale jakoś tak średnio mi się podobała.

    Odpowiedz
    Izabela Czarna - 24 września 2017
    1. Rozumiem, w końcu każdy ma inny gust 🙂

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  5. Każdy pisze, że nie są górnolotne, ale jednak, tak często czytam o tym, że coś ich do tych książek po prostu przyciąga, że nie mogę się oprzeć pokusie, że muszę w końcu coś Sparksa przeczytać! Zwłaszcza, że ostatnio często „daję się oczarować na jeden wieczór” i wcale tego nie żałuję. 🙂

    Odpowiedz
    Marta - 24 września 2017
    1. Może i nie są górnolotne, ale głupie też nie. Bohaterowie zwykle są bardzo dojrzali, nie ma irytujących i denerwujących nastolatków ani zbyt rozbudowanej części erotycznej. Jest za to wiele szacunku i spokoju 🙂

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  6. Powiem Ci, że ja to w ogóle nie czuję książek Sparksa. Dla mnie jest to tak napisane, że nie mogę przez to przebrnąć. Za to na filmach kręconych na podstawie tych książek zawsze wyje. I to chyba pokazuje, że nie zawsze książka musi byc lepsza od filmu.

    Odpowiedz
    Alice McDalvis - 25 września 2017
    1. Sparks ma swój wyjątkowy styl, który niekoniecznie wciąga, ale jednak… dla mnie ma w sobie „to coś”. Ekranizacje rzadko oglądam, ale może czas to zmienić 🙂

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  7. Sparksa czytam nie zważając na nic. Tę książkę jeszcze mam w planach, ale niedługo się to zmieni 🙂

    Odpowiedz
    Marta W. - 25 września 2017
    1. W końcu Sparks to Sparks 🙂

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  8. Za Sparksem zbytnio nie przepadam, chociaż „Spójrz na mnie” pozytywnie mnie zaskoczyło. Może kiedyś skuszę się na tę pozycję 🙂

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    Odpowiedz
    Weronika T - 26 września 2017
    1. Pamiętam „Spójrz na mnie” i moim zdaniem to właśnie jedna z najlepszych książek autora 🙂 Też bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  9. Jak do tej pory czytałam tylko „Jesienną miłość” Sparksa i bardzo mi się podobała, ale raczej nie ciągnie mnie do innych jego książek. „Szczęściarz” to jedna z tych książek, których oglądałam ekranizację i choć mi się podobała, to do książki mnie nie ciągnie 🙂

    Pozdrawiam!
    http://blue-spark-books.blogspot.com/

    Odpowiedz
    Blue Spark - 27 września 2017
    1. Akurat „Jesiennej miłości” nie przeczytałam… Jak Ci się podobała? 🙂

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  10. Mój kochany Sparks. Och uwielbiam jego książki, ale niestety tej jeszcze nie czytałam tej pozycji. Z pewnością to nadrobię.
    Serdecznie pozdrawiam.
    http://www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    Odpowiedz
    Ajka Majka - 28 września 2017
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba!

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  11. Akurat tej książki Sparksa nie czytałam, ale film mi się bardzo podobał. Ja aktualnie czytam najnowszą jego powieść – „We dwoje” 🙂

    Odpowiedz
    Elenkaa_ - 29 września 2017
    1. Ja za to nie obejrzałam jeszcze „Szczęściarza”. A „We dwoje” właśnie do mnie dotarło i jestem bardzo ciekawa tej książki 😀

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 30 września 2017
  12. […] mnie wzruszyło i skłoniło do przemyśleń. Podczas powrotu z wakacji udało mi się skończyć „Szczęściarza” Nicholasa Sparksa, który wprawdzie zupełnie mnie nie zaskoczył, ale i tak był miłą i […]

    Odpowiedz
    Podsumowanie września 2017 – Caroline Livre - 7 października 2017
  13. W sumie nie czytałam, ale autor znany…choć jak dla mnie dość „masowy”.

    Odpowiedz
    Dorota z kobietytomy.pl - 12 października 2017

Skomentuj Alice McDalvis Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

O mnie

Karolina

Karolina

Zabiegana studentka, miłośniczka literatury oraz języków obcych, w szczególności niemieckiego. Więcej znajdziesz w zakładce "o mnie". Zapraszam :)

Facebook

Caroline Livre

Ostatnie posty

„Flying High” Bianca Iosivoni
„Flying High” Bianca Iosivoni
6 lutego 2021
„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns
„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns
20 stycznia 2021
„Chłopiec z lasu” Harlan Coben
„Chłopiec z lasu” Harlan Coben
6 stycznia 2021
„Ostrze” Belinda Bauer
„Ostrze” Belinda Bauer
21 grudnia 2020

Archiwa