Zdarzają się miesiące książkowe i typowo nieksiążkowe, gdy zbieranie nowości i czytanie ich po prostu nie wychodzi. Październik to dla mnie (stety lub niestety) maraton szkolnych lektur. Na szczęście, gdzieś pomiędzy Żeromskim i Reymontem udało mi się również znaleźć czas na inne książki. A jakie? Zobaczcie sami 🙂
MÓJ STOSIK

Wszystko to co wyjątkowe Matthew Quick – od HarperCollins. Po cudownym i zaskakującym Wybacz mi Leonardzie nie mogłam się oprzeć kolejnej powieści tego pisarza i gdy tylko książka dotarła do mnie, niemal od razu zaczęłam czytać. Muszę Wam powiedzieć, że i tym razem nie zawiodłam się na twórczości pisarza, ale więcej dowiecie się z recenzji, która pojawi się już niebawem.
Spójrz na mnie Nicholas Sparks – od Albatrosa. Sparks to klasyka powieści kobiecych, od których zrobiłam sobie dłuższą przerwę. Nadal nie przeczytałam wszystkich książek autora (planuję to oczywiście nadrobić), ale jestem bardzo ciekawa kolejnej jego powieści. Właśnie dzisiaj rozpoczęłam lekturę i zdradzę Wam w sekrecie, że baardzo uzależnia 🙂
Gregor i Kod Pazura Suzanne Collins – od IUVI. Seria o przygodach Gregora jest skierowana przede wszystkim do młodszej młodzieży, ale ja mimo to lubię od czasu do czasu przeczytać coś w tym stylu, więc to naturalne, że nie mogę się doczekać, co tym razem Collins przygotowała dla czytelników!
Cała nadzieja w Paryżu Deborah McKinlay – od dawna miałam na uwadze tą pozycję, głównie ze względu na miło brzmiącą fabułę. Nie wiem, w sumie jak to ująć w słowa, ale po prostu wydaje mi się, że ta książka może mieć w sobie to coś 😀
Oprócz tego dotarły do mnie dwie gazetki językowe od wydawnictwa Colorful Media – English Matters i Deutsch Aktuell.
Ja ostatnio trafiłam na wyprzedaż książek w Kauflandzie 🙂 i zdumiewająco nawet naprawdę fajne były. Ale stosik chyba dopiero po całej jesieni zrobię dla odmiany ;).
Z tego stosiku najbardziej zainteresowała mnie książka Sparksa, chciałabym poznać jego twórczość. Pozdrawiam! 🙂
,,,Gregor i Kod Pazura”-właśnie czytam i trochę mi smutno, że to już ostatni tom serii… ?♥?
Do tej pory przeczytałam tylko dwie książki Nicholas Sparks, ale planuję przeczytać ich dużo więcej.Ja w tym miesiącu zaopatrzyłam się w kilka e-book i nie tylko ?? ?
O ironio, widziałam już niemal wszystkie filmy nakręcone na podstawie powieści Nicholasa Sparksa, a do tej pory nie przeczytałam żadnej jego książki xD Strasznie zazdroszczę ci Wszystko to, co wyjątkowe. Moją biblioteczkę we wrześniu zasiliły książki od Galerii Książki, bo musiałam skorzystać z promocji! Ukryta Łowczyni, Inwazja na Tearling, Apollo i boskie próby oraz Berło Serapisa i inne opowiadania <3
Books by Geek Girl
Nie znam żadnej. Jeśli chodzi o Sparka, to czytałam tylko jedną jego książkę – „Ostatnia piosenkę”, która bardzo mi się podobała, ale jakoś nie mogę się zabrać za inne tytuły :/ Chętnie przeczytam Twoją recenzję „Spójrz na mnie” i może coś ruszy w tej kwestii 😉
„Wszystko to co wyjątkowe” bardzo cieniutka, ale może kiedyś przeczytam 🙂
Gratuluję nabytków!
houseofreaders.blogspot.com
Ja chyba nic nie kupiłam – poza kilkoma tomami Lee Childa do kolekcji (ale to się nie liczy) 😀 w zapasach mam tyle, że staram się nie kupować, ale mam sporo darów losu 🙂
Quick! MUSZĘ dostać „Wszystko to co wyjątkowe” w swoje łapki!
Ja w tym miesiącu jestem wyjątkowo szczęśliwa ze swoich zakupów, ale najbardziej cieszę się z „Elantris” Brandona Sandersona oraz „Nędzników” Victora Hugo *.*
Pozdrawiam
Kasia z bloga KsiążkoholizmPostępujący
Czytam wszystko Sparksa, więc zaopatrzyłam się już w e-booka „Spójrz na mnie” 🙂
Mnie strasznie podobała się ta książka, zwłaszcza, że miałam długą przerwę od Sparksa 🙂 Miłej lektury!
We wrześniu przybyło do mnie osiem powieści, z czego trzy już zdążyłem przeczytać. Najbardziej jednak nie mogę się doczekać lektury książek Sue Monk Kidd, które udało mi się zdobyć w tym miesiącu 🙂
My BookTown
Gratuluję wyniku! Do mnie przyszło parę wyczekiwanych perełek, jak chociażby „Opowieść niewiernej”, „Niebieskie migdały” czy „Pieśń Dawida”, więc będę miała co robić w tym miesiącu… i w kolejnych również. 😉
Dziękuję 🙂 Słyszałam o tych książkach, ale nie miałam okazji ich poznać, więc mogę życzyć tylko udanej lektury!