Po raz kolejny muszę się zmierzyć z podsumowaniem miesiąca, który dosłownie przeleciał mi przez palce i który ledwo pamiętam. Postaram się jednak przypomnieć sobie „co nieco” głównie na potrzeby bloga 😉
ŚWIĘTA, STUDIA…
Nowy Rok przywitałam w Krakowie, gdzie spotkałam się z koleżankami z liceum. Potem, po 2-tygodniowej przerwie świątecznej czekał mnie wyjazd z domu i niekoniecznie przyjemny powrót do trybu nauki. W sumie miałam do zaliczenia 9 rzeczy z różnych przedmiotów, które (na szczęście) udało mi się zdać pozytywnie 🙂 Obecnie od studenckich ferii dzieli mnie jeszcze egzamin z literaturoznawstwa, który zbliża się nieubłaganie 🙁
Poza studiami i nauką nic ciekawego raczej nie wydarzyło się w moim życiu, ani kulturalnym ani prywatnym. Obejrzałam specyficzny i dosyć zaskakujący film „Party”, o którym dalej nie do końca wiem, co sądzić. Miałam również okazję zobaczyć na żywo towarzyski mecz APP Krispolu Września z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, który miło wspominam 🙂
KSIĄŻKOWO
Jak się pewnie domyślacie, styczeń nie był najlepszym miesiącem pod względem czytelniczym. Większość książek, które przeczytałam, to lektury literatury duńskiej – „Pożegnanie z Afryką” Karen Blixen, „Maria” Dorrit Willumsen, „Sobowtór” Klaus Rifbjerg czy też „Niels Lyhne” Jensa Petera Jacobsena. Ze zwykłych powieści udało mi się jedynie dokończyć „Magnusa Chase’a i Bogów Asgardu”, którego serdecznie polecam miłośnikom mitologii nordyckiej oraz pochłonąć „Ocalałe” Riley Sager. Naprawdę nie spodziewałam się, że nowość Otwartego okaże się tak nieprzewidywalną lekturą… Ale więcej w recenzji! W sumie w styczniu przeczytałam prawie 5 książek, 1322 strony, co daje około 43 dziennie. Oprócz tego na blogu pojawiło się podsumowanie 2017 roku, 3 moje najbardziej lubiane zdjęcia na Instagramie oraz muzyczne propozycje w Zasłuchaj się!. Jeśli nie mieliście okazji zerknąć, to koniecznie zapraszam!
Szybko ,,,cóż studia najważniejsze 🙂
Dokładnie tak 🙂
Świetne wyniki, szczególnie podczas tylu egzaminów! Moje podsumowanie jest na blogu (cos-o-ksiazkach.blogspot.com), gdzie serdecznie zapraszam! <3
Pozdrawiam serdecznie i życzę więcej czasu na odpoczynek w lutym!
Już zerkam (z opóźnieniem, ale cóż) 😀
Gratuluję wyników na studiach, oby tak dalej! Może uda mi się przeczytać Magnusa?
POCZYTAJ ZE MNĄ
Magnus jest całkiem ciekawy i na pewno wart poznania 😉
Zdecydowanie muszę sięgnąć po „Ocalałe” oraz kusi mnie Magnus… Uwielbiam Ricka Riordana, dodatkowo cała trylogia o Magnusie czeka na mnie na czytniku więc chyba luty będzie miesiącem w którym w końcu do niego zasiądę 🙂
Również i ja gratuluję wyników na studiach. 😉 Mi styczeń minął bardzo szybko, ale jakoś bez szału. 😀
Dziękuję Ci bardzo 🙂 Udanego lutego życzę!
Jak na sesję, wynik jest świetny! Pamiętam, że niekiedy w sesji miałam tyle egzaminów, że zamiast się uczyć, czytałam książki 😉 Mi również styczeń przeleciał przez palce (nowa praca ;/) i nawet się nie obejrzałam, a już luty 😉 Mam nadzieję, że egzamin pójdzie po Twojej myśli 😉 Jak podobał Ci się mecz Wrześni z Kędzierzynem-Koźle? 😀
Jak na tak intensywny miesiąc, to naprawdę świetne wyniki!
Nawet nie wiedziałam, że „Pożegnanie z Afryką” jest duńskie!
Dziękuję 🙂 No tak, w „Pożegnaniu” główna bohaterka to Dunka, która mieszka w Afryce.
No proszę! To czuję się zachęcona do obejrzenia!
Ja akurat nie oglądałam filmu, tylko czytałam książkę. Szło mi dosyć ciężko, opinie o ekranizacji słyszałam też raczej niezbyt pozytywne, ale nie zaszkodzi spróbować 🙂
Póki co wolę filmy 🙂
Rozumiem 😉 Ja raczej zawsze obstaję przy książkach.
Styczeń mi minął bardzo szybko. Dużo czytania, nowa praca i nowi znajomi. 😉
Serdecznie pozdrawiam.
http://www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
Brzmi całkiem fajnie, mam nadzieję, że minął „szybko”, ale i pozytywnie 😉
Świetny wynik! Ja również jestem zadowolona z mojego czytelniczego stycznia 🙂
Pozdrawiam,
http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/?
Dziękuję! I z (małym) opóźnieniem życzę udanego lutego 😀
Ja w sumie przeczytałam cztery książki i chociaż nie jestem zadowolona, to liczę na to, że w czasie ferii uda mi się nareszcie trochę poczytać 🙂 Oczywiście znowu planuję nie wiadomo ile, a potem wyjdzie jak wyjdzie, ale cóż, warto chociaż pomarzyć 🙂
Ja na swoje studenckie ferie też miałam nie planować dużo, ale cóż… chciałabym jednak przeczytać co najmniej 3 książki i liczę na to, że się uda 😉
Dobry książkowy wynik 🙂
Dziękuję 🙂
Gratuluje zdania egzaminów! Jak na tak pracowity miesiąc i tak udało się dużo przeczytać i napisać. Oby tak dalej!
Dziękuję, bardzo mi miło 😀
Gratuluję Ci po raz kolejny juz zaliczenia pierwszej w życiu sesji! Sama wiem jakie to stresujące wydarzenie ale dałaś radę ! Jestem z Ciebie dumna !!! U mnie w styczniu tez było dużo nauki i śródroczne praktyki w przedszkolu które bardzo miło wspominam a juz niedługo niedługo moja ostatnia w życiu sesja – sama nie wiem czy śmiac sie czy płakać 😉
Dziękuję bardzo 😀