![]() |
źródło |
Sierpień
Ten miesiąc zaliczam do naprawdę udanych. Na początku spotykałam się z przyjaciółmi, by potem wyjechać na urlop. Czas spędzony na Węgrzech i w Szczawnicy okazał się niezapomniany. Wypoczęłam i naładowałam sił, miejmy nadzieję, na cały rok szkolny. Niestety, nie wszędzie mogłam liczyć na dostęp do Wi-fi, dlatego nie ukazało się wiele recenzji. Jednak mały odpoczynek od internetu przydał mi się. Z lekturą również nie było najlepiej – długo męczyłam się z Misją Ambasadora oraz Cieniem wiatru, który mimo, że wartościowy, to ciężki do przeczytania. Potem starałam się tą przerwę nieco nadrobić pisząc o moich szkolnych zwyczajach i prezentując stosik. Mam nadzieję, że się podobało 🙂
Liczba przeczytanych książek : 5
Wymarzony dom Magdalena Kordel
Misja Ambasadora Trudi Canavan
Tajemnice Gwen Frost Jennifer Estep
Cień wiatru Carlos Ruiz Zafón
Syrena Tricia Rayburn
Liczba dodanych postów : 7
W tym recenzje : 3
Magiczna gondola Eva Voller
Pocałunek Gwen Frost Jennifer Estep
Wymarzony dom Magdalena Kordel,
Liczba wyświetleń w tym miesiącu : 1490
Licznik odwiedzin dobił : 6700
Liczba obserwatorów : 50
Liczba wszystkich komentarzy : 741
Najchętniej czytany post : Pocałunek Gwen Frost Jennifer Estep
Najlepsza książka : Cień wiatru Carlos Ruiz Zafón,
Syrena Tricia Rayburn
Największe rozczarowanie : Misja Ambasadora Trudi Canavan
Moje plany a ich realizacja
A teraz przyszedł czas, by rozliczyć się z tego, co miałam zamiar zrobić !
1. Udało mi się poprawić moją znajomość języka angielskiego, chodząc na kurs wakacyjny, czytając English matters (wreszcie przemogłam się i coś, nie coś się udało) i słuchając piosenek w tym języku. Co do niemieckiego, to uczyłam się na platformie multikurs, oglądałam filmiki na Easy languages i słuchałam Beaty Pawlikowskiej. Niespodziewanie, doszedł jeszcze francuski – język, o którego nauce zawsze marzyłam. I tym razem skorzystałam z książki Blondynka na językach.
2. Poprawa mojej kondycji, może nie wyszła w 100%, ale jednak… Pływałam, grałam w badmingtona i ćwiczyłam. Tylko raczej nie na tyle, by dobiec na autobus w dwie minuty…
*3. Raczej nie wyspałam się w sierpniu za wszystkie czasy, ale staram się, w miarę możliwości, chodzić spać koło 22. Może łatwiej się będzie przestawić do wstawania o 6:00.
*4. Niestety, nie zdążyłam zrobić małej powtórki do szkoły. Co najwyżej przypomniałam sobie stolice europejskie i polskie województwa na mapie.
*5. Cóż powiedzieć, moja skóra nie jest piękna i brązowa, ale nie jest też blada jak ściana. Przynajmniej nie jest zniszczona, a aż tak bardzo opalenizny nie potrzebowałam.
6. Wyprzedaże, jak zwykle, zaliczone. Perełki wyłowione, a ja dochodzę do wniosku, że ciuchów starczy mi na dłuuugo.
7. Wprowadziłam kilka zmian graficznych na blogu, przede wszystkim rozwijalne menu i kilka innych drobnostek. Używałam przede wszystkim :
Profilki | Land of Grafic
8. Czytanie moich książek nie wyszło. Zgromadziłam całkiem duży zapas lektur z biblioteki, ze swoich pozycji przeczytałam tylko dwie.
Podsumowując, mimo kilku niepowodzeń, zrealizowałam coś więcej, niż plan minimum i jestem z siebie zadowolona.
No, cóż…
![]() |
źródło |
Mam nadzieję, że uda mi się pisać posty tak, jak dotychczas, po dwa tygodniowo. Jeśli nie, to postaram się dodawać choćby jeden w weekend, bo szkoła, jak to szkoła, lubi dać popalić. Już za niedługo recenzja Syreny. Zapraszam !
Co powiecie o sierpniu ?
Jesteście z siebie zadowoleni ?
Ile książek udało Wam się pochłonąć ?
Ja z sierpnia jestem bardzo zadowolona jeżeli chodzi o książki. Przeczytałam 17 pozycji, a w śród nich mnóstwo perełek:)
Ojej, moje 5 książek nie dorównuje Ci.
Pozdrawiam
Ja również nie zdążyłam powtórzyć sobie nic, co zaplanowałam. Tobie gratuluję wyników 🙂
Widać nie tylko mnie nie chciało się uczyć.
Dziękuję !
Ja właśnie skończyłam czytać szóstą:) i myślę, że więcej nie będzie:) Fajne to nowe menu, ja nie mam głowy do takich spraw, choć też chciałabym zmienić wygląd bloga w sensie ulepszyć troszkę:)
Ja też słabo znam się na tym, ale , o dziwo, wykonanie menu okazało się całkiem proste, a wszystko dzięki tej stronie 🙂
Pozdrawiam !
Zazdroszczę wyjazdu na Węgry! Jestem bardzo ciekawa tego kraju… Gratuluje dobrych wyników i spełnienia paru postanowień. Ja przeczytałam 12 książek, ale sierpień miałam bardzo leniwy, nic nie robiłam praktycznie, wiec miałam dużo czasu na czytanie 🙂
http://pasion-libros.blogspot.com
Węgry to bardzo ciekawy kraj i pragnę wrócić tam jeszcze nie raz. Tylko język bardzo trudny i są problemy z przeliczaniem waluty (100ft = 1,4zł).
Dziękuję i również gratuluję (12 książek to z pewnością niemało).
Nie ma sensu powtarzać w wakacje materiału do szkoły, lepiej skupić się na wakacjach i porządnie wypocząć:)) Gratuluję wyniku!
Pewnie masz rację, a i tak powtarzanie zwyczajnie nie wyszło…
Dziękuję :))
Gratuluję wyniku! Zazdroszczę trochę wyjazdu na Węgry, bo sama chętnie bym się wybrała. 🙂
Dziękuję 😀
A Węgry to bardzo ciekawy kraj i , w dodatku, niedaleko. Do Egeru połowa drogi nad polskie morze, czyli około 6 godzin autem…
Pozdrawiam 🙂
Szczawnica jest śliczna! Byłam już kilka razy w Krościenku i je uwielbiam 🙂
Przeczytałam 16 książek i zastanawiam się właśnie, kiedy to się stało 😉
O tak, zachwyca naprawdę 🙂
Tylko nie lubię, kiedy jest zatłoczona, bo to odbiera jej urok.
Chyba nie mam się czym chwalić. Tylko 5 książek :c
Pozdrawiam !
Szczawnica jest boska!!! Uwielbiam tam wracać i rowerami podjechać pod Trzy Korony 🙂
A co do powtórek, to wakacje są po to by odpocząć, a nie zakuwać 😀
Oczywiście, że jest. Tak, wracać i patrzeć, jak się zmienia. Ale na Trzy Korony nigdy nie wyjechałam rowerem, raz byłam tylko na nogach 😀
Pozdrawiam !