• home
  • kategorie
    • książki
    • o książkach
    • stosiki
    • podsumowania
    • zapowiedzi
    • muzyka
    • moje życie
    • języki obce
    • inne
  • spis recenzji
  • o mnie
  • współpraca i kontakt
  • Przeczytane
Caroline Livre - dawniej przygody mola książkowego Caroline Livre - dawniej przygody mola książkowego
dawniej przygody mola książkowego
  • Home
  • podsumowania
  • Podsumowanie sierpnia 2016
4 września 2016

Podsumowanie sierpnia 2016

podsumowania
Podsumowanie sierpnia 2016

I stało się! Dla większości z nas nadszedł wcale niechętnie oczekiwany wrzesień, który niespodziewanie zakończył nasze wakacyjne lenistwo. Teraz czas wrócić do szkoły i z powrotem przełączyć się na tryb nauki, co wcale nie wydaje się takie łatwe…

WĘGRY, PRZYJACIELE I NIEMIECKI

Sierpień był dla mnie bardzo intensywnym i równie udanym miesiącem. I mimo że minął zdecydowanie za szybko, to myślę, że na długo zostanie w mojej pamięci. Zdarzyło się wiele miłych rzeczy, a ja zwyczajnie nie wiem, od czego zacząć, bo nie chcę przedłużać.

Na początku spędziłam tydzień na Węgrzech z rodzicami. Poznałam nową okolicę i nowe miejsca, bo nie odwiedziłam Egeru, jak rok wcześniej, ale Heviz, Keszthely oraz Sumeg. Po raz pierwszy w życiu zobaczyłam Balaton, który naprawdę mnie zaskoczył. Nigdy nie przypuszczałabym, że to „jezioro w połowie drogi na Chorwację” będzie tak piękne i zjawiskowe 🙂 Miałam również okazję odrobinę wypróbować moje zdolności porozumiewania się w języku niemieckim, bo niewiele osób znało tam angielski.

Generalnie moim wakacyjnym celem było wykorzystanie do maksimum wolnego czasu, gdy akurat nie musiałam zajmować się młodszą siostrą. Myślę, że udało mi się wykonać moje postanowienie. Gdy tylko pojawiała się taka możliwość, widywałam się ze znajomymi i przyjaciółmi. Spotkałam się również z Olą w Krakowie, gdzie niestety mogłam zostać tylko niecałe 2 dni. Cieszę się jednak, że wybrałam się tam na chociaż chwilkę, bo zdecydowanie warto było.

Co jeszcze? Jeździłam autem (jestem w trakcie kursu) i zdecydowanie za późno zabrałam się za naukę teorii, uczyłam się niemieckiego na platformie etutor, ćwiczyłam z Martą, słuchałam bardzo dużo muzyki (niebawem możecie się spodziewać kolejnej odsłony Zasłuchaj się) i oczywiście czytałam książki! Poza tym wzięłam również udział w bezpłatnych warsztatach dla kobiet zorganizowanych przez szkołę językową For You. Nie mogę powiedzieć, że te wakacje były dokładnie takie, jak sobie wymarzyłam, bo nie chcę kłamać. Ale z czystym sumieniem przyznam, że wykorzystałam je całkiem dobrze i zwyczajnie jestem z siebie zadowolona 😉

KSIĄŻKOWO

Miesiąc rozpoczęłam od kolejnej części Kronik Podziemia, czyli „Gregora i tajemne znaki” autorstwa Suzanne Collins. Jak zwykle, było miło i ciekawie. Potem zajęłam się „Grą cieni” Charlotte Link. Uwielbiam niemiecką pisarkę, ale muszę przyznać, że tym razem jestem nieco rozczarowana fabułą… Dalej przeczytałam pierwszą część serii o Marze Dayer Michelle Hodkin, którą pożyczyłam od koleżanki ponad rok temu. Następnie sięgnęłam po „Żonę plantatora herbaty” Dinah Jefferies, która jak na książkę historyczną, okazała się zaskakująco dobra. W ramach odpoczynku połknęłam również w niecały jeden dzień „Perfekcyjna kobieta to SUKA. Poradnik przetrwania dla normalnych kobiet”. Musze przyznać, że była to pełna humoru krótka opowieść o naszych wadach napisana z ogromnym dystansem. Później zajęłam się moją pierwszą powieścią Heather Gudenkauf, czyli „Jeden krok”, którą od dawna chciałam poznać. Miałam okazję przeczytać również „My, dzieci z dworca Zoo”, do której od jakiegoś czasu się przymierzałam. Lektura nie była łatwa ani przyjemna, ale z pewnością wartościowa. A prawdziwą perełką miesiąca okazało się dla mnie „Pamiętne lato” Lesley Lokko, którą na wakacje pożyczyła mi nauczycielka języka polskiego. Nigdy nie słyszałam o tej autorce ani tym bardziej o jej książkach, ale przeżyłam baardzo pozytywne zaskoczenie i teraz planuję lekturę innych jej powieści. Obecnie jestem w trakcie „Czcij ojca swego” Eli Sidi, z którą wiążę duże oczekiwania. Podsumowując, w sierpniu przeczytałam około 9 książek, czyli około 3155 stron, co daje prawie 102 dziennie.

Oprócz tego na blogu pojawiła się również recenzja magazynu  Deutsch Aktuell, a także książek „Z mgły zrodzony” Brandona Sandersona, „Bliżej słońca” Richarda Paula Evansa oraz „Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej” Sarah Dessen. Moje miesięczne zdobycze mieliście okazję obejrzeć w stosiku. Zdradzę Wam jeszcze, że zdecydowałam się zmienić co nieco w stronie „o mnie”, więc koniecznie zajrzyjcie 🙂

A JAK WAM MINĘŁY WAKACJE?

UDAŁO WAM SIĘ ODPOCZĄĆ?

Previous Post
„Gra cieni” Charlotte Link
Next Post
English Matters 58/2016
caroline

caroline

Zabiegana studentka, miłośniczka literatury oraz języków obcych, w szczególności niemieckiego. Więcej znajdziesz w zakładce "o mnie". Zapraszam :)

You May Also Like

Podsumowanie maja, czerwca i lipca 2020
12 sierpnia 2020

Podsumowanie maja, czerwca i lipca 2020

Spóźnione podsumowanie kwietnia 2020
12 maja 2020

Spóźnione podsumowanie kwietnia 2020

Podsumowanie marca 2020
6 kwietnia 2020

Podsumowanie marca 2020

Podsumowanie stycznia i lutego 2020
5 marca 2020

Podsumowanie stycznia i lutego 2020

Najbardziej spóźnione podsumowanie 2019 roku
6 lutego 2020

Najbardziej spóźnione podsumowanie 2019 roku

Spóźnione podsumowanie grudnia 2019
8 grudnia 2019

Spóźnione podsumowanie grudnia 2019

18 komentarzy

  1. Sierpień jak widzę wypadł bardzo dobrze, pod każdym względem 🙂

    Odpowiedz
    Izabela Czarna - 4 września 2016
    1. Dokładnie tak 🙂 Mam nadzieję, że wrzesień nie będzie dużo gorszy…

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 5 września 2016
      1. Trzymam kciuki 🙂

        Odpowiedz
        Izabela Czarna - 5 września 2016
        1. Dziękuję 🙂

          Odpowiedz
          Caroline Livre - 6 września 2016
  2. Gratuluję! Zarówno ilości przeczytanych książek jak i udanych wakacji 🙂 Nic, tylko pozazdrościć. Ja niestety wakacji nie miałam 🙁
    Jestem ciekawa jak spodoba Ci się książka „Czcij ojca swego”, bo ostatnio dużo o niej słyszę i zastanawiam się czy warto kupić 🙂
    „Ktoś mnie pokocha” chciałabym bardzo mieć, choć słyszałam naprawdę odmienne opinie na temat tych zbioru opowiadań 🙂

    Odpowiedz
    Mea Culpa/ Z książką do łóżka - 4 września 2016
    1. „Czcij ojca swego” to przede wszystkim niełatwa lektura, której nie da się szybko zapomnieć. Wszystko zależy od tego, co lubisz. Jeśli jednak szukasz czegoś naprawdę wartościowego, to mogę Ci ją polecić 🙂

      Pozdrawiam i życzę udanego września!

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 6 września 2016
  3. Gratuluję wyników. Biorąc uwagę, ile się u ciebie działo, to jestem w szoku, że udało ci się aż tak dużo czytać 🙂
    U mnie wakacje były, a właściwie są (#jestemstudentem) bardzo udane, chociaż książkowo wypadam słabiej niż ty 🙂

    Odpowiedz
    Nuttai - 5 września 2016
    1. Haha, dziękuję, czuję się doceniona 😀

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 6 września 2016
  4. Ja odpoczywam tak naprawdę dopiero teraz 😉

    Odpowiedz
    DominikaBr - 5 września 2016
    1. Chyba trochę zazdroszczę dodatkowego miesiąca wakacji 🙂

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 5 września 2016
  5. Udało mi się odpocząć, ale i ostro popracować 😀 To były chyba najbardziej produktywne wakacje w moim życiu, ale w sumie jeszcze trwają, więc może być tylko lepiej 😀

    Odpowiedz
    Matylda - 5 września 2016
    1. W takim razie życzę Ci, aby ten ostatni miesiąc okazał się tylko jeszcze lepszy 😀

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 5 września 2016
  6. Gratuluję i troszkę zazdroszczę czytelniczego wyniku 😉 Chociaż jeszcze bardziej zazdroszczę pobytu na Węgrzech *.*
    Osobiście praktycznie cały sierpień spędziłam na leniuchowaniu, ale byłam też przez tydzień w Zakopanem. Miałam bardzo ambitne górskie plany, ale trafiłam na wyjątkowo beznadziejną pogodę -,-‚
    Z książek, które przeczytałaś najbardziej ciekawią mnie już od pewnego czasu „My, dzieci z dworca ZOO”. Mam ją w domu, ale jakoś ciągle się za nią nie zabrałam :/

    Pozdrawiam
    Kasia z bloga KsiążkoholizmPostępujący

    Odpowiedz
    KsiążkoholizmPostępujący - 5 września 2016
    1. Ojej, dziękuję, ale nie jestem pewna, czy jest aż tak czego zazdrościć 😀
      „My dzieci z dworca ZOO” to wcale niełatwa lektura, z którą męczyłam się ponad 2 tygodnie. Nie byłam w stanie przeczytać jednego dnia więcej niż 30 stron, bo niektóre sceny wywoływały we mnie odrazę, niesmak, rozgoryczenie i inne niepozytywne emocje… Ale warto było przez nią przebrnąć i zdać sobie sprawę, jak wielkim zagrożeniem są narkotyki (brzmi oklepanie, ale tak jest).

      Pozdrawiam i życzę Ci udanego sierpnia!

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 6 września 2016
  7. Widzę, miesiąc bardzo udany 🙂 Zazdroszczę. Mam wrażenie, że podczas gdy lipiec wspominam naprawdę dobrze, tak sierpień kompletnie mi się nie udał. Większość czasu całkowicie zmarnowałem… No nic, mam tylko nadzieję, że wrzesień będzie choć odrobinę lepszy 🙂

    Odpowiedz
    Wiktor Bury (My BookTown) - 5 września 2016
    1. I tego Ci życzę 🙂

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 6 września 2016
  8. Bardzo się ciesze, ze podobało Ci się „Pamiętnego lato”. Ja bardzo lubię tę książkę i mam postanowienie, żeby zapoznać się z innymi tej autorki. Pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz
    Monika Ś - 6 września 2016
    1. Sama również muszę sięgnąć po pozostałe jej powieści, bo „Pamiętne lato” okazało się naprawdę cudowne 😀

      Odpowiedz
      Caroline Livre - 6 września 2016

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

O mnie

Karolina

Karolina

Zabiegana studentka, miłośniczka literatury oraz języków obcych, w szczególności niemieckiego. Więcej znajdziesz w zakładce "o mnie". Zapraszam :)

Facebook

Caroline Livre

Ostatnie posty

„Flying High” Bianca Iosivoni
„Flying High” Bianca Iosivoni
6 lutego 2021
„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns
„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns
20 stycznia 2021
„Chłopiec z lasu” Harlan Coben
„Chłopiec z lasu” Harlan Coben
6 stycznia 2021
„Ostrze” Belinda Bauer
„Ostrze” Belinda Bauer
21 grudnia 2020

Archiwa