DANE TECHNICZNE
Tytuł oryginału: Just One Day
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Tłumaczenie: Hanna Pasierska
Liczba stron: 384
Cena z okładki: 34,90 zł
Cena na Woblink: 31,90 zł
JEDEN DZIEŃ, KTÓRY ZMIENI WSZYSTKO
Allyson to do bólu idealna i poukładana córka, przyszła studentka medycyny. W ramach nagrody za świetne wyniki w nauce rodzice fundują jej wycieczkę po Europie. Jednak nastolatce wcale się ona nie podoba. Razem z najlepszą przyjaciółką Maddison spędzają wieczory w hotelu, podczas gdy reszta grupy imprezuje do białego rana.
Pewnego dnia, tuż przed wejściem do teatru na jedną ze sztuk Szekspira, przypadkowo poznany chłopak proponuje im obejrzenie tego samego przedstawienia na mieście. Dziewczyny przystają na zaproszenie i odłączają się od grupy. W ten sposób Allyson poznaje przystojnego Holendra, który gra jedną z ról. Następnego dnia, w drodze do Londynu znowu się spotykają. Willem zaprasza Allyson na wycieczkę do Paryża – tylko na jeden dzień. Ta z widocznym wahaniem przystaje na ten pomysł.
Rodzimy się w jeden dzień. Umieramy w jeden dzień. W jeden dzień możemy się zmienić. I w jeden dzień możemy się zakochać. Wszystko może się zdarzyć w ciągu zaledwie jednego dnia.
Jak będzie wyglądał jeden dzień w Paryżu?
Czy jest on w stanie zmienić tak bardzo uporządkowane życie Amerykanki w jeden wielki chaos?
OPINIA
Ten jeden dzień to już moje trzecie spotkanie z twórczością Gayle Forman. Niestety, muszę stwierdzić, że poprzednie jej książki raczej mnie rozczarowały. Szczególnie zawiedziona byłam Zostań, jeśli kochasz, chociaż Wróć, jeśli potrafisz okazało się nieco lepsze. Jednak czytając masę zachęcających opinii na temat nowego dzieła autorki, postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. Tą jedną, jedyną.
Allyson to do bólu perfekcyjna i poukładana nastolatka. Nie pali, nie pije i co raz zdobywa nowe szkolne sukcesy. Ma świetne oceny i relacje z rodzicami. Po szkole średniej planuje studiować medycynę. Jako nagrodę za wyniki, rodzice fundują jej wycieczkę po Europie wraz z najlepszą przyjaciółką. Dziewczyna jest bardzo podekscytowana wyjazdem, jednak wcale nie okazuje się on tak niesamowity, jak oczekiwała. Zwiedzają całe multum nowych miejsc, koncentrując się jednak na zabytkach. Allyson wie już wszystko o sztuce, kulturze i architekturze danego kraju. Jednak wciąż brakuje jej tego czegoś, tej prawdziwej radości z podróżowania i odkrywania świata. Dlatego razem z przyjaciółką przystają na niecodzienna propozycję nieznajomego i wybierają się na Szekspira w innej wersji. Tutaj dziewczyna poznaje tajemniczego Holendra, z którym niedługo spędzi jeden dzień. Jeden cudowny dzień w Paryżu, który poprzewraca jej życie do góry nogami. Wydaje się niemożliwe, nieprawdaż? A jednak.
![]() |
źródło |
Bardzo polubiłam główną bohaterkę, z którą mam wiele cech wspólnych. Wprawdzie chwilami bywała irytująca (szczególnie podczas rozmów z Willem), ale zdarza się to każdemu. Muszę przyznać, że najpierw nie czułam się wcale oczarowana tą powieścią. Wydawała mi się co najmniej zwykła i dosyć typowa. Znowu Paryż – miasto miłości i szczęścia, miasto kochanków… Czułam się troszkę zawiedziona, dopóki nie przeszłam do kolejnej części, czyli opisu życia Allyson po wszystkim. Dopiero tutaj zauważyłam, że autorce wcale nie chodziło w tym utworze o (dosyć skąpy) watek miłosny. Nie chciała stworzyć perfekcyjnego obrazu miłości. Nie, to był jedynie środek do tego, by pokazać zmianę, jaka zaszła w nastolatce. I to wcale niemałą zmianę w dotychczas poukładanej nastolatce. Od tego czasu naprawdę powieść zaczęła mi się podobać. Z oczekiwaniem śledziłam kolejne etapy odkrywania siebie dziewczyny, kolejne dni, kiedy usiłowała zrozumieć, co takiego się stało, że nie jest już tą Allyson sprzed roku.
Pokazał mi, jak się zgubić, a potem ja sama, pokazałam sobie, jak siebie odnaleźć.
Ten jeden dzień to książka, która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się po tej autorce tak zajmującej i przede wszystkim mądrej opowieści o życiu. I to o prawdziwym życiu, nie takim z bajki z przystojnym królewiczem na białym rumaku. Nie, tym razem Forman opowiada nam historię do bólu przesyconą rzeczywistością, oparta na realiach dzisiejszego świata. Ten jeden dzień to nie tylko książka o zauroczeniu. Nie, to utwór o poszukiwaniu własnego ja i odkrywaniu go kawałek po kawałku, każdego dnia. Zdecydowanie polecam każdemu.
Moja ocena: 8/10
| Ten jeden dzień | Ten jeden rok |
Za niesamowitą podróż Allyson w poszukiwaniu siebie dziękuję księgarni internetowej Woblink!
CZYTALIŚCIE JUŻ JAKĄŚ KSIĄŻKĘ TEJ AUTORKI?
CO O NIEJ SĄDZICIE?
thanks for sharing it seems so interesting
kisses
Yeah, the book is isteresting and I strongly recommend it 🙂
czytałam i także mi się podobała 🙂 faktycznie początek nie był porywający, ale już druga część zdecydowanie lepsza. Jestem ciekawa drugiej części, także mam nadzieję, że uda mi się ją szybko dorwać 🙂
Sama również mam nadzieję szybko sięgnąć po kolejną część. Boję się tylko, że nie utrzyma poziomu tej i znów przeżyje gorzkie rozczarowanie książkami Gayle Forman 🙁
Ta książka już bardzo długo czeka na mojej półce. Czas do niej zajrzeć.
Skąd ja to znam? U mnie też masa książek czeka na przeczytanie i nie mam pojęcia, kiedy nadejdzie ich czas 🙂
Mnie także bardzo się podobała 🙂
🙂
Ja jeszcze nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale ta mnie bardzo kusi.
Wydaje mi się dużo lepsza, niz poprzednie książko Forman, które bardzo mnie rozczarowały. Ze swojej strony zdecydowanie polecam 🙂
A mnie chyba nic nie przekona do Gayle Forman. Czytałam "Zostań, jeśli kochasz" i niezbyt mi się podobała. Mam świadomość, że nie powinnam skreślać autora po lekturze jednego tytułu, ale jednak… mam jakąś alergię na tę panią. Może dlatego, że jest jej teraz wszędzie PEŁNO. Nie mówię całkowicie nie, ale musi minąc trochę czasu, zanim sięgnę po kolejną książkę tej autorki 😉
Pozdrawiam 🙂 Przy gorącej herbacie
Doskonale rozumiem Twoje odczucia. Sama po przeczytaniu "Zostań, jeśli kochasz" strasznie zraziłam się do tej autorki i dopiero po kilkunastu miesiącach sięgnęłam po "Wróć, jeśli pamiętasz", które okazało się nieco lepsze. Wprawdzie nie miałam ochoty na kolejną książkę Forman, to jednak czytając masę pozytywnych recenzji, postanowiłam dać jej ostatnią szansę i teraz cieszę się, że to zrobiłam. Może i nie zakochałam się w stylu pisarskim tej autorki, ale w końcu czuję się przekonana do jej twórczości 🙂
Książka czeka już na mojej półce! 🙂
Uwielbiam powieści Gayle Forman.
modnaksiazka.blogspot.com
Skoro lubisz autorkę, to na pewno zakochasz się w tej książce 🙂 Więc śmiało, nie zwlekaj z czytaniem!
Uwielbiam tę książkę, ogólnie całą historię stworzoną przez Autorkę – jest świetna. 🙂 Szkoda tylko, że jej kontynuacja czyli "Ten jeden rok" już nie do końca mnie przekonała… 🙂
Pozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Ojej, smuci to, że słyszę coraz więcej negatywnych słów na temat drugiej części. Nadal nie jestem do końca przekonana co do autorki i boje się, że znów mnie rozczaruje… Ale tak czy tak, kiedyś z pewnością sięgnę po kontynuację "ten jeden dzień" 🙂
Od dawna ciągnie mnie do książek autorki, ale na razie nie miałam okazji żadnej przeczytać, a szkoda;)
Ja nieszczególnie przepadałam za tą autorką, ale po lekturze tej książki, zmieniłam zdanie. Naprawdę, nie spodziewałam się tak mądrej i skłaniającej do refleksji opowieści 🙂
Czytałam i bardzo mi się podobała ta książka. Niestety trochę mniej druga część "Ten jeden rok". Jednak ogólne wrażenie pozytywne 🙂
Ojejku, to szkoda, że kolejna część nie jest już tak dobra. Ale mimo wszystko liczę na to, że uda mi się po nią sięgnąć 🙂
Cały czas mam wątpliwości do tej książki..
Sama również miałam wątpliwości zarówno do książki, jak i do samej autorki, ale w końcu się do niej przekonałam 🙂
Bardzo, bardzo mi się podobała, niedawno przeczytałam kolejny tom i jestem nim równie zachwycona, z resztą przed chwilką dodałam jej recenzję na bloga 😉
Wiem, właśnie przeczytałam Twoją recenzję i również skomentowałam! Podobne wyczucie czasu mamy jak widać :))
Z autorką nie miałam jeszcze do czynienia, choć tytuły są mi znane. Na pierwszy rzut oka, też pomyślałabym, że jest motywem przewodnim będzie wątek miłosny. Jak widać, można czuć się zaskoczonym, a to już duży plus. Dobrze, że duża część stanowi o życiu i nie są to błahe przesłania. Z chęcią przeczytam. Pozdrawiam 🙂
Bardzo się cieszę, że udało mi się Ciebie zainteresować lekturą. Mam nadzieję, że nie zawiedziesz się dosyć błahym początkiem i książka spodoba Ci się równie bardzo, jak mnie :))
Ostatnio dosłownie wszędzie widzę książki tej autorki, ale sama nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z jej twórczością i szczerze mówiąc jakoś niespecjalnie mnie do tego nie ciągnie.
Doskonale Cię rozumiem. Sama mam podobnie, jeśli chodzi o Igrzyska śmierci, które widzę dosłownie wszędzie… I dlatego właśnie do tej pory po nie nie sięgnęłam 🙁