Tytuł oryginału: Valkea kuin lumi
Tłumaczenie: Sebastian Musielak
Wydawnictwo: YA!
Liczba stron: 224
Cena z okładki: 34,99 zł
WIARA TAK CZYSTA I BIAŁA JAK ŚNIEG
Po traumatycznych wydarzeniach ostatniej zimy, Lumikka potrzebuje chwili spokoju i wytchnienia. Wyrusza więc na wycieczkę do stolicy Czech, którą od zawsze chciała odwiedzić.
Takie szczęście bierze się z poczucia wolności, oderwania i samotności. Lumikki przyjechała do Pragi sama. Nie musiała się nikomu spowiadać. Nikt do niej nie dzwonił i nie pytał o rozkład dnia.
Lecz, jak się później okazuje, i tutaj kłopoty jej nie ominą, a wręcz przeciwnie – same niespodziewanie zjawią się u jej stóp. Wszystko zaczyna się od tajemniczej Lenki, którą Finka poznaje podczas zwiedzania Pragi. Ta informuje ją, że rzekomo jest jej siostrą. Przypadkowo nasza bohaterka po raz kolejny wplątuję się w międzynarodową aferę, w której główną rolę odgrywa tym razem intrygująca sekta.
Jestem twoją krwią. Jestem twoim ciałem. Jesteś moją krwią. Jesteś moim ciałem. […] Jesteśmy Świętą Białą Rodziną i wkrótce Bóg nas wynagrodzi za naszą cierpliwość.
OPINIA
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Salli Simukki miało miejsce w te wakacje. Już podczas lektury Czerwone jak krew całkowicie zakochałam się w stylu autorki oraz sposobie jej kreacji świata. I tym razem nie było inaczej. Gdy tylko zobaczyłam kolejną część tej sagi, nie mogłam się powstrzymać przed jej kupnem. I od razu mogę Wam zdradzić, że warto było po nią sięgnąć.
Akcja Białe jak śnieg rozgrywa się niedługo po wydarzeniach, które zostały opisane w poprzednim tomie. Tym razem Lumikka, w ramach odpoczynku wybiera się na wycieczkę do Pragi, którą zawsze chciała zobaczyć. Jednak wyjazd wypoczynkowy szybko zmienia się w kolejne pełne niebezpieczeństw śledztwo Finki, tym razem związane z tajemniczą sektą.
I tym razem książka po prostu zachwyca. Wciągająca i galopująca akcja, ciekawa fabuła oraz charyzmatyczni bohaterowie – to przepis na sukces autorki. Trzeba jeszcze wspomnieć o cudownym klimacie miejsc, które autorka jak nikt inny potrafi opisać. Tej powieści się nie czyta, a pochłania w zastraszającym tempie. Może i tym razem główny wątek okazał się nieco zbyt prosty i zakończenie zbyt przewidywalne, ale to w końcu utwór skierowany do młodzieży. Jeden z lepszych, jakie miałam okazję przeczytać.
O książkach Salli Simukki można pisać wiele. Można zachwycać się ich klimatem, wciągającymi opisami sytuacji i dobrze opisanymi postaciami. Można rozkoszować się odkrywaniem tajemnic głównej bohaterki, o której przeszłości nadal wiemy niewiele. Ja nie chcę się jednak rozpisywać. Chcę jedynie z całego serca polecić tę serię czytelnikom szukającym dobrej i wciągającej lektury. A ja z niecierpliwością wypatruję kolejnej części na promocji!
Była sobie raz dziewczynka, która miała tajemnicę.
Moja ocena: 7/10
| Czerwone jak krew | Białe jak śnieg | Czarne jak heban |
MIELIŚCIE JUŻ STYCZNOŚĆ Z TĄ AUTORKĄ?
JAK OCENIACIE JEJ POWIEŚCI?
Białe jak śnieg <3 Drugi tom podobał mi się nawet bardziej od pierwszego <3 Koniecznie sięgnij po ostatni tom! To jedna z najlepszych trylogii jakie przeczytałam w tym roku :3
Pozdrawiam!
http://my-life-in-bookland.blogspot.com/
Z pewnością przeczytam ostatnią część. Rozglądam się jednak za jakimiś przecenami, bo nie chcę przepłacać… :))
Ostatnio ją kupiłam. Niedługo pewnie też zabiorę się do czytania, więc cieszę się, że książka przypadła Ci do gustu. 🙂
Jeżeli pierwsza część przypadła Ci do gustu, to jestem pewna, że i ta Ci się spodoba 🙂 Autorka pisze naprawdę dobrze sprawiając, że trudno się oderwać od lektury.
A ja właśnie ostatnio, przywiozłam ze sobą z Krakowa, ostatni tom! I usycham, żeby dowiedzieć się, jak Salla Simukka zakończy trylogię. Naprawdę liczę, że mnie nie rozczaruje po po dwóch poprzednich – naprawdę świetnych tomach, raczej spodziewam się czegoś naprawdę niesamowitego. 🙂
Pozdrawiam,
Sherry
Sama mam też nadzieję na kolejne cudo… I naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy dowiem się, jak autorka zakończyła tą sagę! Niestety, nigdzie nie mogę znaleźć promocji na ostatni tom. Poprzednie kupiłam po 10zł i teraz jakoś nie uśmiecha mi się wydawać więcej 😉
Mnie się bardzo podoba klimat tej trylogii! 🙂
Bookeaterreality
Rzeczywiście, ta trylogia ma w sobie magiczny i niepowtarzalny klimat i to czyni ją naprawdę intrygującą 😀
Ja niedawno przeczytałam drugi tom tej serii i planuję sięgnąć po kontynuacje. Mam nadzieję, że będzie utrzymana na wysokim poziomie.
Sama również na to liczę. Pierwsze dwa tomy były naprawdę dobre i nie chcę się rozczarować przy trzeciej części 🙂 Strasznie mnie ona ciekawi i już nie mogę się doczekać zakończenia!
A ja ciągle jakoś nie mogę przekonać się do tej serii. Może kiedyś.
http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/
Oczywiście, rozumiem 🙂
Zastanawiam się, czy przeczytać tę serię 😉
Wybór należy do Ciebie, ale ja zdecydowanie ją polecam 😉
Ja muszę sięgnąć po pierwszy tom, pamiętam nawet twoją recenzję tej części.
Haha, bardzo mi miło z tego powodu 🙂 Mam nadzieję, że seria spodoba Ci się tak samo, jak mnie, i że się nie zawiedziesz!
Podoba mi się okładka 🙂
Tak, od razu widać, że okładki tej serii stworzył naprawdę dobry grafik. Od razu przyciągają wzrok czytelnika 🙂
Akcja w powieści i jej klimat od początku mnie do serii przyciągały. Mam już dwa tomy, więc niedługo się za pierwszy zabiorę. Cieszę się, że kontynuacja trzyma poziom i będę mogła liczyć właśnie na to, czego oczekiwałam. 😉
Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że jak najszybciej sięgniesz po pierwszy tom, bo naprawdę warto 🙂 Ta trylogia jest niesamowicie oryginalna i ma cudowny klimat…
Skoro Cię tak zachwyciła to dopisze ją do mojej listy. Dziękuje za dobrą recenzje i zapraszam do mnie po ciekawą lektóre.
Pozdrawiam
czytanko.pl
Koniecznie polecam tą lekturę 😀 mam nadzieję, że i Ciebie zachwyci 😉
Cenię sobie niepowtarzalny sposób na kreację świata, a widzę, że Simukka to potrafi 🙂
Tak, sama uważam, że Simukka jest mistrzynią w kreacji świata i jego niezapomnianego klimatu 🙂
[…] kryminalnej sagi dla młodzieży tej autorki. Poprzednie jej części – Czerwone jak krew i Białe jak śnieg zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Liczę więc na to, że i tym razem będzie podobnie […]
[…] o zbawienie nie tylko dla siebie. Takie tematy, znane mi już z „Kaznodziei” Lackberg czy też „Białe jak śnieg” Simukki od zawsze niezwykle mnie intrygowały, więc tym chętniej kontynuowałam lekturę. I nie […]