• home
  • kategorie
    • książki
    • o książkach
    • stosiki
    • podsumowania
    • zapowiedzi
    • muzyka
    • moje życie
    • języki obce
    • inne
  • spis recenzji
  • o mnie
  • współpraca i kontakt
  • Przeczytane
Caroline Livre - dawniej przygody mola książkowego Caroline Livre - dawniej przygody mola książkowego
dawniej przygody mola książkowego
  • Home
  • książki
  • „Przebudzenie, czyli prawdziwe oblicze Weroniki” Claudia Cangilla Mcadam
4 lipca 2014

„Przebudzenie, czyli prawdziwe oblicze Weroniki” Claudia Cangilla Mcadam

książki
„Przebudzenie, czyli prawdziwe oblicze Weroniki” Claudia Cangilla Mcadam

Dlaczego przeczytałam ta książkę ?

 Nie ukrywam, że wszystko dzięki mojej koleżance, która nie tylko pożyczyła mi tą pozycję, ale także nieco przekonała do niej. Zwykle nie czytam utworów o tematyce religijnej (ani tym bardziej ich nie recenzuję), ale z tym było inaczej. Przypadł mi do gustu, skłonił do przemyśleń. Po prostu musiałam coś o nim napisać.

 O czym opowiada ?

 Veronica to zwyczajna, amerykańska nastolatka. Mieszka w domu razem z matką, która jest jej bardzo bliska. Niedawno straciła ojca i brata, co ciężko przeżywa.

I kiedy tak o nich myślałam, ogarnął mnie gniew, jak zawsze, gdy przypominałam sobie tamten wieczór, gdy zginęli w wypadku. 
Nie było mnie wtedy z nimi. 
Gdybym tam była, być może dzisiaj by żyli. 
Ale nie było mnie a oni stracili życie. 
Zupełnie bez sensu.




 Ronni chodzi co tydzień do Kościoła i wierzy w Boga. Jednak tak naprawdę przystała z Nim rozmawiać niedługo po rodzinnej tragedii. Nie może znieść ani zrozumieć tego, że Bóg zabrał jej bliskich. Do Mszy Św. służy z przymusu, głównie po to, by nie zawieść matki. Właśnie nadchodzi czas Wielkanocy. Nastolatka zostaje zaproszona przez popularną koleżankę do domku w górach. Miejsce odwiedziła już prawie cała klasa, cieszy się więc, że teraz nadeszła kolej na nią. Matka dziewczyny nie przystaje jednak na propozycję wyjazdu, gdyż uważa, że święto Paschy jest dużo ważniejszą uroczystością.

Chciała wiedzieć, dlaczego ?
Czy ona kiedykolwiek była w moim wieku ?
Czy zapomniała już, jak to jest, gdy człowiek chce się trochę zabawić ?

Dochodzi między nimi do kłótni. Nastolatka w geście buntu zamyka się w pokoju i zasypia w łóżku. Co dziwne budzi się już zupełnie gdzie indziej. W innym czasie. W innym świecie. Z misją do wykonania.

Mój umysł jest dziwnie sparaliżowany, ale gdzieś z jego głębi dociera do mnie ,że oni nie mówią po angielsku, a mimo to i tak wszystko rozumiem.

 Teraz ma na imię Seraphina i żyje w Jerozolimie za czasów Jezusa. Nadal mieszka z matką, która mocno przeżywa śmierć męża i syna. 

Rodzina była rodziną.
I śmierć najbliższych bolała tak samo.
Bez względu na epokę, w której się żyło.

 Nadchodzi święto Paschy. Dziewczyna uświadamia sobie, że zna przyszłość – wie, że Syn Boży za niedługo ma zostać ukrzyżowany. Próbuje podzielić się z innymi swoją wiedzą, jednak nikt jej nie wierzy.

Wiedziałam, co nastąpi, czego świadkami wkrótce się staniemy. 
Wiedziałam, że Jezus zostanie zabity. 
Ale przecież nie musi do tego dojść, prawda ? 
Nie ma takiej ceny, za którą warto by oddać życie człowieka.

 Z tego powodu postanawia jak najlepiej poznać swego Mistrza. Udaje jej się z Nim nawet porozmawiać. Razem z Markiem (dawnym przyjacielem brata) stara się nie dopuścić do Jego śmierci, tak, by mógł dalej nauczać.

Czy uda jej się zrealizować swój plan i odwrócić bieg wydarzeń ?
A może Jezus ma umrzeć za nasze grzechy na krzyżu, bo taka jest wola Boża ?

Przemyślenia

 Większość Polaków to katolicy. Wierzący, niepraktykujący – tak deklarujemy się w różnego rodzaju ankietach. Tylko czy takie określenie w ogóle istnieje? Skoro wierzymy w Boga, to powinniśmy żyć według dekalogu, uczestniczyć we Mszy Św. nie tylko niedzielnej i swoją postawą pokazywać, że Bóg jest dla nas ważny. Niestety, chodzenie do kościoła to dla nas raczej przykry obowiązek. Wypełniamy go tylko, dlatego, że rodzina tego od nas oczekuje. Mało kto robi to z własnej woli i słucha uważnie Słowa Bożego.  Nie wspomnę już nawet o znajomości Pisma Świętego. Naprawdę, niewielu znajduje czas, by poznać je lepiej. Zdarza się, że ateiści znają Biblię lepiej od nas. Przyznaję się bez bicia, że mnie również nigdy nie udało się przeczytać ją do końca, mimo, że próbowałam. 

 Dalej chciałabym również wspomnieć o tym, że w obecnych czasach wiara w Boga jest raczej obciachem, a nie czymś powszechnym, normalnym. Udzielanie się na lekcjach religii czy w kościele często bywa przyczyną szyderstw ze strony klasy czy rówieśników. Dlaczego ? Wiara to przecież moja prywatna sprawa. Nie kolegi, nie klasy, nie rodzica. Tego się nie ocenia, ani nie porównuje. Mamy się przecież za ludzi tolerancyjnych, bo szanujemy osoby o innej orientacji seksualnej, kolorze skóry czy pochodzeniu. 
Dlaczego więc z religią nie jest tak samo ?

 Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że to dosyć trudny temat. Księża, przez wszystkie afery związane z pedofilią, raczej nie zachęcają do uczestniczenia w życiu Kościoła. To jest jednak inna sprawa, której nie zamierzam poruszać.

 Sama również nie mogę nazwać siebie świętą, ponieważ, jak każdy człowiek, popełniam błędy. Staram się jednak z dnia na dzień zmieniać na lepsze, chociaż nie zawsze mi się to udaje. Ten tekst nie jest doskonały ani na czasie. Starałam się Was jednak przekonać do przemyślenia tej ważnej kwestii.

Nikt mi go [życia] nie zabiera. Lecz oddaję je z własnej woli. Posiadam bowiem władzę, aby je oddać, jak i ponownie odzyskać. Takie polecenie otrzymałem od Boga.

 Czy nie stać nas w odwecie na jakiś bezinteresowny uczynek ? Zauważcie, jeśli my, ludzie już coś robimy, to zawsze oczekujemy godziwej zapłaty. A On umarł za nas, by wykupić nasze winy. Nie swoje. Nasze. Zrobił coś dla nas. I nie oczekuje zapłaty. Ma nadzieję na to, że zmienimy nasze postępowanie. Jest miłosierny, daje nam kolejną szansę. Nie zmarnujmy jej.

Ocena

 Utwór ten czytało mi się bardzo dobrze. Spodobał mi się styl pisarski autorki, wartka akcja. Irytowała mnie tylko główna bohaterka, która zamiast w 100% skupiać się na uratowaniu życia Jezusa, chwilami zajmowała się nic nieznaczącymi głupotkami. Podsumowując, największym plusem tej książki jest to, że skłania do refleksji, co z pewnością zauważyliście. 

Moja ocena: 7/10

Co sądzicie o książkach religijnych ?
Czy zdarza Wam się sięgać po nie ?

7/10Claudia Cangilla McadamŚwięty Paweł
Previous Post
Podsumowanie czerwca
Next Post
„Gildia magów” Trudi Canavan
caroline

caroline

Zabiegana studentka, miłośniczka literatury oraz języków obcych, w szczególności niemieckiego. Więcej znajdziesz w zakładce "o mnie". Zapraszam :)

You May Also Like

„Flying High” Bianca Iosivoni
6 lutego 2021

„Flying High” Bianca Iosivoni

„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns
20 stycznia 2021

„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns

„Chłopiec z lasu” Harlan Coben
6 stycznia 2021

„Chłopiec z lasu” Harlan Coben

„Ostrze” Belinda Bauer
21 grudnia 2020

„Ostrze” Belinda Bauer

„Pierwsza osoba liczby pojedynczej” Haruki Murakami
14 grudnia 2020

„Pierwsza osoba liczby pojedynczej” Haruki Murakami

„Służąca” Alicja Sinicka
7 grudnia 2020

„Służąca” Alicja Sinicka

15 komentarzy

  1. Nie wiem czy jest dla mnie :c

    Odpowiedz
    Potwory i spółka - 4 lipca 2014
    1. Zawsze można spróbować ;D
      Ale to już Twój wybór.

      Odpowiedz
      caroline - 4 lipca 2014
  2. Ciekawy temat. Może kiedyś po nią sięgnę.

    Odpowiedz
    Magdalena M. - 4 lipca 2014
    1. Polecam 😉

      Odpowiedz
      caroline - 5 lipca 2014
  3. Raczej nie czytam religijnych książek i tej też raczej nie przeczytam.
    Dziękuję za Twoją wspaniałą recenzję. Przez pewne wydarzenia moja wiara osłabła, ale Twój post… Dziękuję. Ta grafika i piękne słowa, właśnie tego potrzebowałam.

    Odpowiedz
    Karolina A. - 4 lipca 2014
    1. Zwykle też nie czytam książek religijnych, to jest moja druga książka ;D
      Nie ma za co, cieszę się, że Ci się podoba ;*

      Odpowiedz
      caroline - 5 lipca 2014
  4. Może kiedyś, w wolnej chwili… 😉

    Odpowiedz
    Karolina Pająk - 6 lipca 2014
    1. Tylko kiedy nastąpi ta wolna chwila ?
      Też ta mówię; może potem, może kiedyś.
      Tylko to kiedyś nie nadchodzi…

      Odpowiedz
      caroline - 6 lipca 2014
  5. Nigdy jeszcze nie słyszałam o tym tytule, a nawet o wydawnictwie 🙂

    Odpowiedz
    Lila Leu - 7 lipca 2014
    1. Ja w sumie też nie, wszystko dzięki mojej koleżance 😉

      Odpowiedz
      caroline - 7 lipca 2014
  6. Nie słyszałam o tej książce wcześniej… Ogólnie nie mam nic przeciwko książkom religijnym, ale dosyć rzadko po nie sięgam. Może dlatego, że trzeba je przemyśleć, a ja nie zawsze jestem do tego chętna. Ale zainteresowałaś mnie tą książką, rozejrzę się za nią 🙂

    Odpowiedz
    Nessie - 7 lipca 2014
    1. Bardzo mi miło, dziękuję 😉

      Odpowiedz
      caroline - 9 lipca 2014
  7. Nigdy wcześniej nie czytałam tego typu książek. Z tematyką religijną zetknęłam się jedynie w "Chłodzie od raju" Jany Frey. To może być ciekawa pozycja 😉
    ~Gaviota

    Odpowiedz
    Gaviota Ferro - 9 lipca 2014
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba 😉

      Odpowiedz
      caroline - 9 lipca 2014
  8. […] 4 recenzje : Przez burze ognia Veronica Rossi W otchłani Beth Revis Gildia magów Trudi Canavan Przebudzenie, czyli prawdziwe oblicze Weroniki Claudia Cangilla Mcadam Liczba wyświetleń : 1212 Licznik odwiedzin dobił : 5157 Liczba obserwatorów : 38 Liczba […]

    Odpowiedz
    Podsumowanie lipca – Caroline Livre - 18 czerwca 2016

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

O mnie

Karolina

Karolina

Zabiegana studentka, miłośniczka literatury oraz języków obcych, w szczególności niemieckiego. Więcej znajdziesz w zakładce "o mnie". Zapraszam :)

Facebook

Caroline Livre

Ostatnie posty

„Flying High” Bianca Iosivoni
„Flying High” Bianca Iosivoni
6 lutego 2021
„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns
„Kobieta w białym kimonie” Ana Johns
20 stycznia 2021
„Chłopiec z lasu” Harlan Coben
„Chłopiec z lasu” Harlan Coben
6 stycznia 2021
„Ostrze” Belinda Bauer
„Ostrze” Belinda Bauer
21 grudnia 2020

Archiwa